Maszyna rotacyjna

Nauka tatuażu

Czym różnią się maszyny rotacyjne od cewkowych? Jakie są ich rodzaje, jak nimi pracować i dla czego każdy początkujący zupełnie skreśla klasyczne maszyny cewkowe?

Zacząć wypada od podstawowej różnicy między maszyną rotacyjną a cewkową, różnica polega na mechanizmie wprawiania igły w ruch. Maszyny cewkowe jak sama nazwa wskazuje napędzane są poprzez dwie cewki. (Przeważnie dwie, znane mi są też inne przypadki.) Natomiast maszyny rotacyjne napędza silnik elektryczny najczęściej o mocy z zakresu 4W-10W

[WAT CZYLI JEDNOSTKA SIŁY, NIE MYLIĆ Z V CZYLI VOLT – JEDNOSTKĄ NAPIĘCIA, MOŻE GŁUPIE ALE NA PRAWDĘ CZĘSTO SŁYSZĘ JAK LUDZIE MYLĄ TE OKREŚLENIA]

Osobiście nie spotkałem się z oficjalnym podziałem maszyn rotacyjnych na różne, sprecyzowane kategorie. Uważam, że można dokonać podziału w sposób następujący.

  1. DirectDrive – maszyny, które za pomocą mimośrodu umieszczonego bezpośrednio na silniku przekazują ruch obrotowy na igłę. Igła wykonuje w gryfie ruchy góra-dół, jednakże w związku, że mimośród się obraca igła podążają za mimośrodem a ruch igły nie jest wzdłuż osi igły i zatacza koło. (Igła wychyla się raz w lewo a raz wprawo. Im większy mimośród (skok), tym większe wychylenie igły na boki)
    Przykładowe maszyny typu DIRECTDRIVE: TattoomeOil, Spektra Direkt
  2. Slider – maszyny, podobne do DirectDrive, z tą różnicą że pomiędzy igłą a mimośrodem zlokalizowany jest slider. Element dzięki, któremu igła wykonuje ruch jedynie w płaszczyźnie góra-dół. Bez dodatkowego ruchu kołowego jak to ma miejsce w maszynie z punktu 1. Przykładowe maszyny typu Slider: Stigma Beast, HM La Nina, Bishop
  3. Pozostałe, czyli maszyny z amortyzacją – w tej kategorii mieści się wiele maszyn. Każda z nich działa w sposób indywidualny, zaprojektowany najczęściej z dedykacja tylko do danego modelu maszyny. Dla przykładu, InkMachines – Dragonfly – maszyna przekazuje ruch kołowy z mimośrodu za pomocą korbowodu który napędza slider. Wewnątrz slidera znajduję się sprężyna cofająca igłę. W maszynie tej mamy także regulację, za pomocą, której możemy ustawić preferowaną przez nas „miękkość” maszyny.
    Innym przykładem maszyny z amortyzacją jest Spektra Halo 1 lub 2, w maszynie tej także mamy sprężynę umożliwiającą nam regulację miękkości bicia. Różnica między Dragonfly a Spektrą jest głównie jedna ruch przekazywany jest bezpośrednio ze mimośrodu na slider.
  4. Pen, czyli moim zdaniem zło tego świata zgromadzone w jednym urządzeniu. Zacząłem z z pewną niechęcią do tego rodzaju maszyny i już spieszę z wyjaśnieniami. Po maszyny typu PEN często sięgają początkujący artyści z myślą że jest to maszyna zbliżona do innych tradycyjnych narzędzi jak gruby ołówek. Tu nie można, nie przyznać racji, bardzo łatwo nowym użytkownikom przyzwyczaić się do wygody tego rozwiązania. Jednakże bardzo wiele aspektów tych maszyn jest lekceważonych i niestety są to czynniki zachowania higieny. Maszyny te wyposażone są w wielorazowe gripy (uchwyty). Co za tym idzie po każdym użyciu należy taki grip niezwłocznie wysterylizować w odpowiednim urządzeniu. (Spełniającym wymogi narzucone przez sanepid lub przekazać nasze gripy firmie zajmującej się sterylizacją.) Problem ten można rozwiązać stosując jednorazowe końcówki, ale nie każdy producent oferuje takie do swojej maszyny.
    Część mniej odpowiedzialnych użytkowników obwija grip bandażem elastycznym i myśli, że sprawa załatwiona. Niestety TO NIE DZIAŁA!
    Bandaż elastyczny jest materiałem przepuszczalnym i nawet jego kilka warstw daje możliwość przedostania się drobnoustrojów bezpośrednio na grip. Pozostaje tez kwestia wnętrza i miejscu styku igły z gripem. Nie jesteśmy w stanie obwinąć gripu tak aby był zabezpieczony w 100%. Proszę pamiętać, że przy niektórych wirusach wystarczy mikroskopijna kropla tuszu z krwią i wirus będzie tam żył tygodniami. Część tych małych potworków odporna jest na zwykłą dezynfekcję powierzchniową. Kolejny aspekt – wiele Penów nie daje dostępu do popychacza. (W sumie przypomina mi się tylko jeden, który takowy dostęp umożliwia, Inkmachines – Scorpion. https://www.inkmachines.com/products/tattoo-machines/scorpion) Wkładając igłę do maszyny, wkładamy bakterie do środka naszego urządzenia. Mogłoby się wydawać, że jeśli mamy odpowiednie igły (czyli z membraną) nic do środka się nie dostanie. Prawda jest taka, że mocząc igłę w kubeczku rozpraszamy mikroskopijne krople z zarazkami na nasze stanowisko. Część z nich ląduje nawet metr od kubeczka. Z tego też powodu nie trzymamy na stanowisku butelek z tuszem, pudełka rękawiczek itp.
    Przechodząc do podsumowania sytuacji z igłą. Jeśli igła leży na stanowisku to na pewno na jej części, która trafia wewnątrz maszyny znajdziemy drobinki drobnoustrojów. Przyszłe usunięcie ich z maszyny może być niemożliwe.
    Chcąc używać tego typu maszyny, sprawdź czy są dostępne jednorazowe gripy. Czy jest możliwość rozebrania maszyny aby zdezynfekować jej wnętrze i całą powierzchnię popychacza.

Maszyny rotacyjne można podzielić również ze względu na przeznaczenie pod dany typ igieł.

  1.  Pod Kadriż, produkty Cheyenne, Inkjecta Flitie czy Spektra Edge są maszynami przeznaczonymi wyłącznie pod igły typu cartridge. Bez możliwości montażu igieł klasycznych.
  2. Ogólne, takie jak Dragonfly, Spektra Halo, Bishop dają możliwość pracy na obu typach igieł.
  3. Tylko na igły „klasyczne”, najczęściej z dolnej półki cenowej. Czyli maszyny, które nie pozwalają najczęściej na pracę z igłami „modułowymi” gdyż cartridge zawierają w sobie system cofania igły, który dodatkowo obciąża maszynę i powoduję nagrzewanie lub nawet uszkodzenie maszyny.

Co wyróżnia maszyny rotacyjne w stosunku do cewek?
– Możliwość używania dość dużego skoku maszyny, aż do 5mm, gdzie cewki przeważnie oscylują w przedziale 2-3mm
– Łatwość w konserwacji, wystarczy od czasu do czasu nasmarować specjalnym olejem lub zupełnie zapomnieć o konserwacji przy najprostszych przełożeniach napędu.
– Cicha i stabilna praca oraz lekkość.

Dużo zalet, ale na koniec dodam własną opinie na temat dlaczego takie maszyny nie są najlepsze na początku naszej kariery artystycznej.
– Maszyny rotacyjne mają dużo więcej siły, przez co nawet bez poprawnej techniki uda nam się wbić tusz pod skórę. Powoduje to wyuczanie się wielu złych nawyków.
– Używając cewki, w sytuacji gdy za mocno przyciśniemy – maszyna przygaśnie. Nie wbije się zbyt głęboko, natomiast rotacja spenetruje skórę tak głęboko jak tylko wbijemy igłę.
– Znacznie cięższe maszyny cewkowe sprawiają, że nasz chwyt jest dużo pewniejszy. Z czasem nasza dłoń się przyzwyczaja i zwiększa naszą precyzję oraz pewność ruchu.

Wiem, że mamy lata 20, XXI. wieku i pewnie mało kto się skusi na maszynę cewkową, gdyż wymaga więcej chęci i zaangażowania. Proszę, jeżeli już kupujcie maszyny rotacyjne z zamiarem używania kadridży, to kupcie takie, które pozwolą wam zachować jak najwyższy poziom higieny – czyli takie do których założycie tani jednorazowy grip z jednorazowym popychaczem. (np. Equaliser Spike, DragonFly, Stingray, Spectra Halo2 i wiele innych uniwersalnych maszyn)

Pozdrawiam,
Mateusz „Gerard” Kiełczyński